- Panie Banaś przekroczył Pan granicę, nie ma dla Pana miejsca w życiu publicznym, a na pewno jako szefa NIK – oświadczył Krzysztof Gawkowski, przewodniczący KP Lewica podczas konferencji prasowej. To odpowiedź na zaproszenie Mariana Banasia, który zaproponował szefom klubów parlamentarnych spotkanie w siedzibie NIK, aby porozmawiać o zmianach w prawie dotyczących Izby.
- Dzisiejsze zaproszenie nie powinno mieć miejsca – ocenił poseł Wiesław Szczepański. - Wspólna konferencja z panem Mentzenem będzie służyć do podważania wyników kolejnych kontroli – dodał.
Tydzień temu prezes Izby Marian Banaś zwołał konferencję w sprawie nowelizacji ustawy o NIK, podczas której towarzyszył mu Sławomir Mentzen, który ogłosił start z list Konfederacji syna prezesa Najwyższej Izby Kontroli.
NIK z mocy prawa powinna być niezależna i apolityczna
- NIK z mocy prawa powinna być niezależna i apolityczna. A Marian Banaś swoimi występami z Konfederacją upolitycznia tę instytucję, dlatego też nie będziemy uczestniczyć w dzisiejszym spotkaniu. Jednocześnie poinformowaliśmy go, że wszystko co mieliśmy mu do przekazania zgłosiliśmy w polskim parlamencie w postaci ustawy – poinformował poseł Gawkowski.
- Najwyższa Izba Kontroli przez dziesiątki lat pracy swoich kontrolerów budował swoją niezależność i w imieniu Lewicy składam podziękowania dla pracowników tej instytucji, którzy poprzez swoje raporty wielokrotnie udowodnili, iż interes państwa stawiany jest najwyżej jak się da. Dziś należy oddzielić kontrolerów NIK od prezesa tej instytucji – ocenił.
NIK z uprawnieniami prokuratorskimi - projekt Lewicy w Sejmie
Jak poinformowali posłowie Lewicy już 24 lutego ogłosiła potrzebę nadania kontrolerom NIK uprawnień prokuratorskich. - W kwietniu br. złożyliśmy w tej sprawie stosowny projekt ustawy. Wiele spraw, które wykrywa Najwyższa Izba Kontroli jest umarzana lub zamiatana pod dywan – mówił poseł Szczepański. - Pan prezes Banaś wiedział o istnieniu tego projektu, ale nikt z nas nie wpadł na pomysł, aby stanąć na wspólnej konferencji i upolitycznić NIK – podkreślił.