Trwa protest polskich przewoźników na polsko-ukraińskiej granicy, którzy nie chcą wejścia na unijny rynek firm z Ukrainy, u których koszty pracy i działalności nie podlegają opłatom oraz podatkom wynikającym obowiązującego na terenie Wspólnoty pakietu mobilności. Ukraińskie firmy chcące wejść na rynek UE powołują się na zapisy umowy z 2023 roku pomiędzy Ukrainą a Unią Europejską, która w sprawie przewozów w ramach korytarzy humanitarnych i zaopatrzenia dla wojska.
Eurodeputowany prof. Bogusław Liberadzki złożył interwencję do komisarz transportu Adiny Valean ws. sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej.
Jak uzasadnia „konflikt między przewoźnikami narasta i za chwilę może to być duży, ogólnopolski konflikt".
- Sytuacja między przewoźnikami drogowymi staje się napięta! Przedłużający się proces zmiany rządu w Polsce dodatkowo komplikuje sytuację. Potrzebne pilne porozumienie! - podkreśla prof. Bogusław Liberadzki.