Poseł Jan Szopiński od 2008 roku broni szpitala im. Biziela, by był wyspecjalizowaną placówką medyczną dla bydgoszczan i pacjentów z województwa kujawsko-pomorskiego. Będąc jeszcze radnym Sejmiku Województwa głosował wówczas przeciw przekazaniu tego szpitala na własność UMK i Collegium Medicum. Większość radnych jednak zdecydowała inaczej. W obecnej sytuacji, znajdował przeróżne argumenty, przekonywał, by osławiona "fuzja" szpitali jako remedium na zadłużenie placówek zarządzanych przez UMK, nie spowodowała de facto likwidacji szpitala im. Biziela. Przekonywał w Sejmie, sejmowej Komisji Zdrowia, w organach wojewódzkich - samorządowych, związkowych, NFZ i Wojewódzkiej Radzie Dialogu Społecznego oraz w licznych mediach.
Opisana przez nas procedura tzw. wrzutki do ustawy o medycynie laboratoryjnej w Sejmie, spowodowała, że poseł Jan Szopiński oraz poseł Krzysztof Gawkowski głosowali za tą ustawą, tak jak PiS, choć zawierała wiele dziwnych zapisów i akurat nie tylko na ten temat. Poseł wyjaśnia to w wywiadzie, udzielonym redaktor Grażynie Rakowicz dla "Gazety Pomorskiej" i prasa24.pl, który cytujemy poniżej:
Czytaj także: Szpital im. Biziela póki co uratowany dla Bydgoszczy (lewica.org.pl)
opr.nim, 21 września 2022 r.